Do trzech razy sztuka.

Do trzech razy sztuka.

W dniu dzisiejszym 02.09.2017 r. drużyna Czarnych Czarnowo w trzeciej kolejce podejmowała na wyjeździe Spartę Mierków. Początek sezonu nie układał się najlepiej dla Szwarzteamu. W pierwszej kolejce przegrana 4 : 1 z Fadomem Nowogród Bobrzański, a w drugiej na własnym boisku wymęczony remis 1 : 1 z KP Świdnicą. Tak więc wyjazd do Mierkowa miał być przełamaniem i zdobyciem pierwszych 3 punktów. Jak mówi przysłowie do trzech razy sztuka. Czarni zmotywowani i w końcu prawie w pełnym składzie ruszyli od pierwszego gwizdka do boju o pierwszą wygraną w tym sezonie. Pierwsza połowa należała do naszych zawodników i została przypieczętowana dwoma bramkami Rafała Jakóba i Bartka Dominkowa. Druga również układała się po naszej myśli, aż do momentu w którym fatalnej kontuzji nabawił się zawodnik Sparty Marek Michnicki. Zawody zostały przerwane na około 25 minut, aż do przyjazdu karetki, która przy oklaskach publiczności i zawodników zabrała Marka z murawy. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia. Po tej przerwie nastąpiło duże rozluźnienie w naszych szeregach co skrzętnie wykorzystali Spartanie strzelając bardzo szybko gola kontaktowego. Nie minęło 5 minut jak piłka ponownie zatrzepotała w naszej siatce. Na szczęście zawodnik Mierkowa był na pozycji spalonej i bramka nie została uznana. To był sygnał do zmian. Na murawie pojawili się kolejno Krystian Pszczoła za Wojtka Pawińskiego, Dariusz Musiał za Krystiana Borodo, Nowy zawodnik Czarnych z Tęczy Krosno Odrzańskie Bartosz Chabierski za Patryka Chrostowskiego oraz czarny koń Marek Dalecki za Rafała Jakóba. Rezerwowi uspokoili trochę grę i wnieśli nowe siły do drużyny, która ponownie ruszyła do ataku i zdobyła kolejne bramki autorstwa Marcina Drzewieckiego i Bartka Dominkowa. Szczególnie ta Bartka była przedniej urody. Strzał z 25 metrów i ściągnięta pajęczyna w samym okienku. Brawo! Nie omieszkam wspomnieć też o nie uznanej bramce dla naszego zespołu zdobytej niby ze spalonego jak również o niestrzeleniu rzutu karnego przez Wojtka Kasperaszka. Zabrakło minimetrów i piłka zamiast znaleźć się w siatce uderzyła w poprzeczkę.  Ogólnie cały mecz należy uznać za bardzo udany. Szybkie skrzydła złożone z Rafała Jakóba i M. Drzewieckiego oraz wszędobylska 9 czyli Bartosz Dominków stwarzały bardzo duże zagrożenie pod bramką strzeżoną przez Bohdana Bielewicza. W roli  10 świetnie spisał się Krystian Borodo  włączając się do walki o to miejsce z nieobecnym dziś Pawłem Butowiczem. Na pochwałę zasłużyli również 6 i 8 czyli Daniel Dominków i Wojciech Pawiński świetni w odbiorze i dokładni w otwierających podaniach do naszych napadziorów. No i oczywiście nasz blok defensywny spisał się na medal począwszy od golkipera Patryka Wasylkowa, który grał dziś jak natchniony Brawo Wasyl oby tak dalej!. Cała czwórka obrońców zagrała bardzo dobrze z małymi błędami ale to co najważniejsze była nieustępliwość i walka. O to chodzi w obronie. Brawo Wojtas, Tomek, Patryk oraz Litwa, który zagrał jeden ze swoich najlepszych meczy. Super! Nasza ławka również świetnie się spisała Bzyku uporządkował szeregi w pomocy Musiałek uspokoił i dał świeżość na prawej obronie. Natomiast Bartek i Marek uruchomili ponownie moc na  skrzydłach. BRAWO CZARNI!!! 

Komentarze

Dodaj komentarz
  • 1164 telegram群发助手 napisał
    8169
    telegram批量建群
    https://www.tgyx365.com

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości